www.9psk.fora.pl

Grzegorz · Wysłany: 30 Paź 2012, 18:52 Temat postu: Defilada w Warszawie 11.11.2012

Za rok powinniśmy tam być.
[link widoczny dla zalogowanych]

Maciek Skura

juz nad tym pracuje, przyda sie na pewno fajna i dobra strona www GRH 9PSK

Grzegorz

NO i mamy ...Polskie piekiełko wśród rekonstruktorów . Początek dyskusji.....

[link widoczny dla zalogowanych]

Maciek Skura

taaaa i to Polskie piekiełko wszystko rozwala:(
akurat na dobroni to 80% postów w tym temacie jest usunietych, tna jak leci

a prawda jest taka zę i chodzi o ideowe jakies tam sprawy i o to , że jeden drugiego nie lubi i o kase jak zwykle

Grzegorz

Nie wiem czy nie przyjdzie kiedyś taki czas ,że nas też zmuszą do tego abyśmy się określili . Szczerze mówiąc w naszej grupie nigdy żeśmy na te tematy nie dyskutowali . Jakoś nie było zapotrzebowania na tego rodzaju dyskusje . Zaczynam się zastanawiać ,czy nie zrobić mapy Rzeczpospolitej Polskiej Rekonstrukcyjnej z zaznaczeniem kto z kim po co i dlaczego . Zaczynam momentami odnosić wrażenie ,że się wpierd.....między wódkę a zakąskę wychodząc przy okazji na ignoranta . Już teraz wiem ,że jak jesteś na tej imprezie to nie możesz być na innej i wice wersa . Najprościej byłoby mieć to wszystko w du..... tylko nie wiem czy tak się da w nieskończoność.

JACEK

Maciek Skura

witaj w swiecie warszawy! Exclamation

!! miasta polityki, sexu i biznesu:))))

troche demonizujesz ale faktem jest, że polityka potrafi sie wpierdolić z brudnymi butami nawet do szamba którym i tak jest

smutne ale prawdziwe

Grzegorz

Ponieważ będziesz w centrum wydarzeń , liczę na rzetelną relację fotograficzną z twojej strony . Obyś się tylko momentami nie poczuł , jak korespondent wojenny WH na froncie wschodnim Twisted Evil

W celu zwiększenia prawdopodobieństwa wystąpienia takiej atmosfery , proponuje abyś ubrał się w swój gustowny mundurek Laughing

Maciek Skura

Jak ja bym go ubrał to spokojnie nad warszawą 11tego możesz obserwowac grzyb atomowy:)

Maciek Skura

No to FT-17 jedzie na czele i bardzo dobrze Smile

)))

[link widoczny dla zalogowanych]

jaco · Gość

A ja biorę udział w tym roku w Warszawie. Nie interesuje mnie, kto z kim, kto idzie, kto nie idzie, czy będę w oczach innych "prawicowcem", czy "lewicowcem" - nie zniosę tylko "faszysty" (chociaż występując jako podhalańczycy, po emblematach które mamy na patkach - ktoś nieznający się na rzeczy - takie złe wnioski mógłby wysnuć) , bo wziąłem udział właśnie w tej, a nie innej defiladzie.
Kładę przysłowiowa "lachę" na całe to upolitycznienie tego święta. Idę, bo jak co roku mam taką okazję (chociaż przez ostatnie 4 lata chodzę na zmianę - Warszawa - Gdynia). Występowaliśmy przed ś.p.prezydentem Lechem Kaczyńskim, teraz przed prezydentem Komorowskim.
Szkoda tylko, że ktoś sztucznie podzielił i zaszufladkował wg. swojego mniemania środowisko rekonstrukcyjne na tych "dobrych" i tych "złych" i próbuje podciągać ich pod różne ugrupowania polityczne.
Jak co roku odkładam to wszystko na bok - z resztą, jak reszta mojej grupy - SH Cytadela (której jestem członkiem od 4 lat, równolegle będąc członkiem GRH Narew) - po to tylko, aby uczcić ten dzień.
Mam nadzieję, że może w końcu władze Łomży zauważają istnienie GRH Narew i będą chciały, aby w ramach przyszłorocznych obchodów Święta Niepodległości, grupa wspomogła ich działania i wystawiła chociażby posterunek honorowy z regulaminową zmianą.
Zniknie może wtedy problem "upolityczniania" mojego hobby przez innych.

Grzegorz

jaco · Gość

Grzegorz, po części masz rację. Nigdzie nie mówiłem, że ograniczeń nie ma. Ale zauważ, że podobna sytuacje mamy podczas inscenizacji: są imprezy, na które wstęp maja w zasadzie tylko i wyłącznie te same grupy co roku, dostanie się na nie kogoś z zewnątrz jest bardzo utrudnione. Podobnie jest z marszem. Wkurwia mnie tylko gość, według którego to, że pójdę w marszu nazwanym"prezydenckim", jestem gorszy, bo zakłada, że utożsamiam się z rządząca władzą. A mnie to naprawdę wali.
Najgorsze jest to, że staram się ograniczać do niezbędnego minimum oglądanie różnego rodzaju wiadomości, aby jak najmniej mieć do czynienia z naszym polskim piekiełkiem politycznym, a teraz to samo piekiełko zaczyna wkraczać w świat mojego hobby i to przy pomocy samych rekonstruktorów. Przykre.
Podział na rekonstruktorów tych gorszych i lepszych zawsze był, jest i będzie. Oglądając niektóre pokazy, inscenizacje i rekonstrukcje - widać różnice. Ważne jest dla nas to, aby cały czas się doskonalić i dążyć do jak najwierniejszego odtwarzania formacji, jednostek i wielu innych rzeczy z tym związanych. I to samo w sobie jest celem rekonstrukcji.

Grzegorz

Widzę ,że w zasadniczych sprawach się zgadzamy, wiec nie będę ciągnął tego wątku dalej (może po 11-tym) . Na temat hermetyzacji imprez rekonstruktorskich porozmawiamy sobie później ( jak spadnie śnieg) . Nie jest to miejsce i czas na dywagacje z tym związane . Powodzenia w Warszawie . Mam nadzieję ,że wrócisz cały i przede wszystkim z poczuciem ,że nie byłeś tam kimś gorszym.

JACEK

To może ja podsumowując wasze roztropne wypowiedzi zwrócę uwagę,
że w jakimikolwiek marszu wzięli byście udział, następnego dnia w prasie przeczytacie,
że i tak byliście w niewłaściwej defiladzie.